Metamorfozy ciąg dalszy - nagroda za cierpliwość.

Pamiętacie Kochani, jak kilka miesięcy temu przedstawiałam Wam metamorfozę Pani Beaty? Zapowiedziałam wtedy, że to nie koniec naszej współpracy. Chciałam podzielić się z Wami kolejnym sukcesem Pani Beaty, z której możecie śmiało brać przykład :) Pani Beata to idealny wzór do naśladowania, to kobieta, która przez 7 miesięcy zmieniła całkowicie swoje nawyki żywieniowe i uświadomiła sobie, jak bardzo powiązane jest zdrowie z odpowiednim żywieniem. 7 miesięcy naszej współpracy to efekt wielu kompromisów, ale przede wszystkim silnej woli i chęci zmiany przez Panią Beatę. Sami możemy osiągnąć sukces tylko wtedy, kiedy w niego uwierzymy i zaczniemy działać, a nie marzyć o efektach końcowych. Wynik spadku masy ciała jest dla nas jedynie efektem ubocznym ogromnej przemiany, która nastąpiła w organizmie Pani Beaty. Dzięki redukcji wagi mogła ona odstawić zupełnie leki na nadciśnienie oraz leki obniżające zbyt wysoki poziom glukozy we krwi. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że Pani Beata zaraża teraz swoim optymizmem i energią kolejne osoby, które boją się stanąć do walki ze swoimi słabościami. Pamiętajcie, że Wy również możecie stanąć twarzą w twarz ze swoimi lękami i słabościami, z dużym powodzeniem możecie je przezwyciężyć, ale musicie zrobić pierwszy krok. Pamiętajcie, że nie warto liczyć na "diety cud", które przynoszą szybkie efekty. Często takie kuracje kończą się ostatecznie fiaskiem. Pamiętajcie, że zdrowe odżywianie powinno stać się Waszym sposobem na życie a nie katorgą przez życie. Lepiej poczekać dłużej na efekt i powoli dokonywać zmian w swoim ciele i umyśle.

Początek.

7 miesięcy po wprowadzeniu nowych nawyków żywieniowych

A do tego:
14 cm mniej w obwodzie talii
14 cm mniej w obwodzie pasa
15 cm mniej w obwodzie bioder
13 cm mniej w obwodzie klatki piersiowej

Uśmiech ciśnie mi się na usta! Jestem mega dumna z takiej współpracy :)