niedziela, 11 stycznia 2015

..:: "Być na diecie"::..

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam różnicę między "byciem na diecie", a prowadzeniem zdrowego stylu życia. Na pewno zauważyliście,że wśród Waszych znajomych co raz więcej osób mówi o tym, że jest na diecie. Zaczynają wtedy wykluczać pewne produkty z codziennego jadłospisu, uważając że dzięki temu uzyskają wymarzoną sylwetkę. 
W tym miejscu chciałabym przytoczyć definicję słowa dieta. Dieta - pojęcie ogólne oznaczające codzienne pożywienie (sposób żywienia się) jednostek lub całych populacji (wg.Żywienie człowieka. Słownik terminologiczny. Gawęcki J.). W definicji podkreśliłam słowo codzienne pożywienie, aby pokazać, że "dieta" nie jest czymś krótkotrwałym. Właśnie to jak odżywiamy się na co dzień, jak jesteśmy aktywni fizycznie i jakich wyborów żywieniowych dokonujemy determinuje to, czy prowadzimy zdrowy styl życia, czy nie. Dlatego lepiej zapomnieć o określeniu "jestem na diecie", a zadbać o to, aby na dobre zmienić sposób żywienia oraz sposób myślenia o żywieniu. Gwarantuję Wam, że osoby, które twierdzą, iż są na diecie, po skończonym odchudzaniu powrócą do starych nawyków, co spowoduje ponowny przyrost wagi oraz utratę wiary w swoje możliwości. Taka sytuacja może doprowadzić do pojawienia się kompleksów, powodować smutek oraz rezygnację z dalszej walki o lepsze samopoczucie. Z kolei osoby, które małymi kroczkami spowodują zmianę swojego życia na zdrowsze, z uśmiechem na twarzy przygotują kolejną sałatkę do pracy,szkoły a w każdej wolnej chwili wyjdą na siłownię, basen lub zrobią trening w domu. Poza tym porównajcie sobie pierwszy lepszy zalecany jadłospis z "diety cud", chociażby z tymi daniami, które polecam na blogu :) Zobaczcie jak blado wypadają zalecenia np. z pierwszego dnia diety kopenhaskiej: 
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, pół paczki (szklanka) gotowanego szpinaku lub brokułów, 1 pomidor.
Kolacja: 1 duży befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny.
Czy naprawdę wolelibyście katować się takim jedzeniem, aby zrzucić kilka (nawet kilkanaście) kilogramów w ciągu trwania diety, a później z nawiązką przyjąć kolejne tuż po jej zakończeniu? Wydaje mi się, że rozsądniejsze będzie jedzenie zdrowych dań, prowadzenie aktywnego ruchowo życia, co zaowocuje nie tylko zgrabną sylwetką, ale zdrowym ciałem i zdrową psychiką :)
A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie ?
źródło: www.styl.fm

4 komentarze:

  1. Ja przekonałam się na własnej skórze, że żadna dieta cud na trwałe nie zmieni naszego wyglądu. Na szczęście (tak jak piszesz) małymi krokami udało mi się zmienić swoje złe nawyki, dzięki czemu dzisiaj wyglądam dobrze i nie jestem więźniem kalorii ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie mnie to cieszy, obyśmy więcej słyszeli o takim przypadkach :)

      Usuń
  2. Moje zdanie - więcej się ruszać, ćwiczyć, jeść trochę mniej i wszystko powoli się ułoży:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karola masz racje aktywność fizyczna jest dla nas zbawienna. Zaczęliśmy prowadzić mocno osiadły tryb życia (wręcz kanapowy), dlatego każda forma aktywności fizycznej będzie dla naszego organizmu zbawienna :)

      Usuń

Copyright © 2014 Make life healthier , Blogger