..:: Ciasto marchewkowe + krem Philadelphia ::..

Z uwagi na zbliżające się urodziny mojego narzeczonego, postanowiłam na próbę wykonać ciasto marchewkowe w postaci torcika :) Ciasto wyszło idealne, aż sama się zdziwiłam, bo nie uważam się za dobrego cukiernika ;) Bardzo fajne jest to, że za każdym razem ciasto możemy modyfikować "na górze". Możemy użyć kremu z serka Philadelphia, ale bardzo fajnie smakuje też krem z Mascarpone. Bardzo dobre połączenie to również same ciasto bez kremu, oprószone cukrem pudrem. Ciasto z podanego przepisu wychodzi bardzo puszyste i mokre, co w połączeniu z kwaskowym i zwartym kremem z Philadelphia daje fajne doznania smakowe :)

Składniki na 1 porcję (tortownica o średnicy 24 cm):

1 szklanka oleju

4 jaja

2 pełne szklanki utartej marchewki (na małych oczkach)

2 szklanki mąki (260g), u mnie 200g mąki pszennej i 60g mąki orkiszowej

cukier brązowy 1,5 szklanki (300g)

2 łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżeczki cynamonu

2 łyżeczki sody

szczypta soli

orzechy (2 garstki rozdrobnione)
rodzynki (garść - zalane wrzątkiem i odsączone)

Krem z serka Philadelphia:

250g serka

30g masła (temperatura pokojowa)

6 łyżek cukru pudru (jeśli wolicie słodszy krem zawsze można dodać więcej łyżek)

Przygotowanie:

Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę (dość długo). Następnie stopniowo dodajemy mąkę i olej (ciągle mieszając). Na końcu dodajemy marchew, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, orzechy i rodzynki i delikatnie mieszamy.

Piec 60 minut w 180 stopniach (program "góra - dół")

Krem: wszystkie składniki umieszczamy w misce i ucieramy na gładką masę. Chowamy do lodówki i smarujemy serkiem, po wystygnięciu ciasta.